Jak uczyć dziecko wrażliwości?

4.7
(55)

Jak uczyć dziecko wrażliwości? Każdy rodzic marzy o tym, aby w przyszłości jego dziecko było dobrym człowiekiem. Miłym, serdecznym, empatycznym, gotowym nieść pomoc potrzebującym, niezdolnym do krzywdzenia innych. Jak nauczyć dziecko wrażliwości, empatycznych zachowań? Przeczytajcie nasz artykuł, a z pewnością się dowiecie.
            Zacznijmy może sobie od samego początku. Czym tak właściwie jest empatia? To nic innego jak współodczuwanie, umiejętność wczucia się emocjonalnego w sytuacje drugiej osoby. Jedni twierdzą, że empatia jest wrodzona i nie da jej się nauczyć. My jesteśmy tego zdania, że nauka empatii jest możliwa!
Dziecko będzie wrażliwe, kiedy będziesz:
1) rozmawiać, tłumaczyć, rozmawiać, tłumaczyć, rozmawiać, tłumaczyć – Kilkuletnie dzieci są egocentrykami. Rodzice muszą uświadomić im, że świat nie kręci się tylko wokół ich osoby. Są inni ludzie, zwierzęta, którzy przeżywają emocje. Należy rozmawiać z dzieckiem i uwrażliwiać go na potrzeby innych.
2) stawiać siebie za przykład – Nie ma większego autorytetu u dziecka jak rodzic. Chcesz świecić przykładem, musisz zachowywać się odpowiednio. Małe dzieci uczą się przez naśladownictwo. Kiedy jest Ci źle, smutno nie odpowiadaj na pytanie dziecka: „Nic mi nie jest”. Przecież nie musisz tłumaczyć mu wszystkiego. Pokaż mu, że współodczuwanie to nic złego. Świetnym sposobem na pokazanie empatii jest wspólny czas. Kiedy dziecko się smuci, zasygnalizuj mu, że też nie jest Ci wesoło, jak patrzysz na jego smutną buźkę.

3) bawić się w empatyczne zabawy – za pomocą figurek lub własnoręcznie stworzonych postaci można bawić się w teatrzyk. Można wykorzystać tu scenki sytuacyjne, czy dramę. Im więcej będzie tej formy zabawy, tym lepiej.
4) stosować język emocji w domu – Nie bójcie się we wspólnej rozmowie rozpoznawać i nazywać uczuć, emocji drugiej osoby. Stosujcie zwroty: „to musiało być dla ciebie naprawdę trudne”, „gdy ciebie słucham, czuję dużo złości”, „opowiadasz mi o tym, co dla ciebie ważne, dziękuję ci za zaufanie”.
            Często zdarza się tak, że to osoby dorosłe „psują” zdolność empatii lub jej po prostu nie rozwijają w dziecku. Może po raz kolejny powtarzamy to przysłowie, ale jesteśmy jego wielkimi zwolenniczkami „czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”. To tylko od nas zależy, jakie będzie nasze dziecko, jak je ukształtujemy, jakie wartości towarzyszą nam w życiu i jakie przekażemy młodszemu pokoleniu. Wychowanie w nauce wrażliwości ma ogromne znaczenie. Mówimy jedno, robimy drugie, nie tłumaczymy pewnych zachowań, zjawisk, właściwie robimy wszystko, aby dziecko z natury empatyczne – przestało takim być.
            Czy nie zdarza się Wam wyśmiewać emocji przeżywanych przez inne osoby? Czy nie ignorujemy potrzebujących? W tym miejscu musimy wykonać sobie „empatyczny rachunek sumienia”. Jeśli mamy na swoim koncie jakieś przewinienia zmieńmy swoje zachowanie, ponieważ dla dziecka jesteśmy nauczycielem i największym wzorem. Być może świadomość bycia modelem do naśladowania może onieśmielać, ale warto potraktować ją jako ważną kwestię w procesie wychowania dziecka. Dzięki temu szybciej opanuje ono sztukę poruszania się w świecie emocji.

Zapraszamy do oceny

4.7 / 5. 55

Dodaj komentarz