W wieku przedszkolnym rozwój dziecka jest procesem bardzo dynamicznym, dlatego należy przygotować się na szereg zmian dotyczących zachowania dziecka. O tak zwanym „buncie dwulatka” słyszał chyba każdy rodzic. Dziecko rośnie, a wraz z nim pojawiają się problemy i wyzwania rozwojowe. Około 18 miesiąca życia dziecko zaczyna krzyczeć, tupać nóżkami, złościć się, głośno demonstrować słowo nie. Dlaczego tak się dzieje? Jak postępować? Tego zaraz się dowiecie.
„Bunt dwulatka” jest początkiem zmian, które dokonują się w psychice dziecka, które coraz bardziej odczuwa własną tożsamość. Dziecko powoli zaczyna rozumieć, że to, co się dzieje nie zawsze, będzie po jego myśli i zgodnie z jego wolą. Ten etap w rozwoju jest szczególnie trudnym momentem dla rodziców. Maluch chce wszystko robić samodzielnie. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i być przede wszystkim spokojnym i opanowanym. Choć czasami trudno to wytrzymać.
Jak sobie poradzić z dzieckiem? Oto kilka przydatnych wskazówek:
1. Pozwól dziecku na samodzielność
Wiadomo, że maluszek pewne czynności będzie wykonywał niezdarnie, ale praktyka czyni mistrza. Dziecko nie powinno słyszeć przesadnego słowa „nie” – np. nie dotykaj, nie chodź, nie oglądaj itd. Przeważnie dzieci nie słyszą tej pierwszej części.
2. Dawaj dziecku wybór
Wybór powinien być dokonywany z dwóch elementów, jeśli będzie ich więcej, będzie to dla dziecka duży kłopot i może być niezdecydowane. Na przykład: gdy ubiera bluzkę, niech dokona wyboru czy założy tą z dinozaurem, czy z żyrafą.
3. Staraj się zrozumieć malucha
Czasem bywa to trudne zadanie, ale każdy z nas kiedyś przechodził przez ten etap. To, co nas uratuje to z pewnością cierpliwość. Gdy pozwalamy dziecku na samodzielność, zyskujemy – maluch nam nie histeryzuje, a z drugiej strony wspomagamy jego rozwój.
4. Stawiaj jasne granice
Należy dziecku uporządkować jego świat, jasno określić, na co może sobie pozwolić, a czego nie może robić. Dzieci w tym wieku usilnie chcą postawić na swoim. Wymóc na rodzicach zmianę zdania za pomocą krzyku, płaczu. Niestety nie możemy temu ulegać. Rodzice muszą być konsekwentni. Nigdy nie krytykujmy dziecka, ale jego zachowanie.
Ciągle protesty i wybuchy złości u dziecka mogą przyprawić nas o zawrót głowy. Jeśli już rzeczywiście doszło do awantury między tobą a dzieckiem nie zostaje nam nic innego jak, ją przeczekać. Z czasem bunt traci na sile. Zamiast się denerwować, trzeba udawać, że nie zwracasz uwagi na malca. Należy jednak pilnować, aby dziecko nie zrobiło sobie krzywdy. Nawet jeśli dziecko płacze ma do tego prawo. Ważna jest tu konsekwencja i stanowczość, co może spotkać się z nieprzychylnymi komentarzami ze strony innych, gdy dziecko zacznie nam histeryzować w miejscu publicznym. „Bunt dwulatka” – to naturalny etap rozwoju dziecka, który wymaga od rodziców zrozumienia, cierpliwości i spokoju.