Zaczynając rozważania na ten temat, najpierw musimy skupić się na samym pojęciu kultury osobistej. Jest to taki rodzaj kultury, który dotyczy każdego człowieka indywidualnie. Wysoki jej poziom pozwala nam na udane współżycie i komunikacje z innymi osobami. Kultury osobistej uczymy się przez całe życie i wpływa ona na to, jak jesteśmy odbierani przez najbliższe otoczenie. Składa się na nią kilka ważnych elementów:
– umiejętność witania się i pożegnania;
– zasady kulturalnego zachowania przy stole;
– wygląd zewnętrzny;
– umiejętność porozumiewania się z innymi;
– stosunek do drugiego człowieka.
Nikt z nas nie rodzi się kulturalnym. Kulturę nabywamy z wiekiem, często naśladując inne osoby. Musimy pamiętać, że dziecko z domu wynosi pewne nawyki, związane z kulturą osobistą. Zawsze będziemy to powtarzały, że szkoła tylko wspomaga proces wychowania.
Niestety trzeba jasno stwierdzić, że we współczesnych szkołach kultura osobista wielu wypadkach sięga dna. Być może wyda to się Wam nie do pomyślenia, ale zaraz wyjaśnimy swoje stanowisko.
Rzeczą naturalną wydaje się, że dziecko w wieku wczesnoszkolnym szkolnym jest grzeczne i życzliwe dla innych. Szanuje każdego, bez względu czy darzy go sympatią, czy też nie. Później w życiu dorosłym kultywuje te wartości. Ze swojego doświadczenia możemy napisać, że tak nie jest. Dziś dzieci akceptują tylko te osoby, które lubią. Dla pozostałych bywają niemili, uszczypliwi, często sprawiają im przykrość. Dzieci nie mają respektu, nawet przed osobą dorosłą – rodzicem czy nauczycielem. Wielokrotnie z ust, już kilkuletnich dzieci można usłyszeć „stek soczystych słów”.
Nie będziemy cytować, ponieważ na naszym blogu nie skupiamy uwagi na wulgaryzmach. Dodatkowo dzieci potrafią pokazać środkowy palec. Wszyscy wiemy, co on oznacza… Wielokrotnie upominania i pogadanki na temat kulturalnego zachowania na nie wiele się zdają. Rozmowy z rodzicami, też nie przynoszą pożądanych efektów. Przyznają, że nie radzą sobie z własnych dzieckiem, które w domu zachowuje się w podobny sposób. Na pewno każdy z Was słyszał rozmowy grupki nastolatków, czy to na ulicy, czy w autobusie lub tramwaju. Ich skandaliczne zachowanie, nie wprawia ich w kłopot. Wszakże w grupie siła. Każdy z nas był kiedyś dzieckiem, nastolatkiem, ale czy prezentowaliśmy tak niski poziom kultury osobistej? Odpowiedź jest jednoznaczna: NIE. Rodzice czuwali nad naszym wychowaniem, a przy tym nad kulturą osobistą. Uczyli mówić dzień dobry, do widzenia, kulturalnego zachowania się przy stole i miejscach publicznych. Mieliśmy i mamy do nich ogromny szacunek. Co wyrośnie z młodego człowieka, który nie szanuje nawet własnych rodziców? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami. Nie dzieje się dobrze, a będzie jeszcze gorzej. Pozbawieni kontroli rodzicielskiej dzieci robią sobie, co chcą.
Dziecko kulturalne wie jak się zachować. Musicie sami przyznać, że nie wymaga to od nas zbyt wielkiego wysiłku. Kulturalne zachowanie powinno być dla nas czymś naturalnym. Takimi zasadami powinniśmy kierować się w naszym codziennym życiu. Popsuć swój wizerunek można szybko, ale trudniej go naprawić. Swoim zachowaniem wystawiamy sobie świadectwo o naszym wychowaniu.